Po rozpoczęciu licencyjnej produkcji SM-1, zespół polskich konstruktorów kierowany przez inż. J. Tyrchę rozpoczął w latach 1957–59 projektowanie jego ulepszonej wersji, nazwanej SM-2. Zwrócono uwagę na znaczny nadmiar mocy silnika, który mógł pozwolić na zabranie przez śmigłowiec większej ilości ludzi lub ładunku. Zaprojektowano zupełnie nowy kadłub z dużą, wygodną kabinę mieszczącą razem z pilotem 5 ludzi. Do kabiny można też było zabrać nosze z chorym, załadowywane przez otwierany przód. Obszerne, przesuwane drzwi po obu stronach kadłuba ułatwiały wsiadanie i wysiadanie oraz prowadzenie z powietrza operacji ratowniczych przy pomocy specjalnej wciągarki. Bogate oszklenie kabiny zapewniało pilotowi doskonałą widoczność. Przy konstruowaniu SM-2 wykorzystano z rosyjskiego Mi-1 zespół napędowy razem z wirnikiem nośnym, częściowo przekonstruowaną belkę ogonową ze śmigłem sterującym oraz podwozie.
W czasie eksploatacji śmigłowca dał się odczuć spadek jego osiągów. Po przeprowadzeniu dodatkowych prób okazało się, że powodem tego był spadek mocy silnika. Spowodował to błąd w projekcie nowego chwytu do gaźnika, zasysającego gorące powietrze z układu chłodzenia. Wyprodukowano 85 egzemplarzy SM-2, kilka z nich wyeksportowano, ich odbiorcą była Czechosłowacja.
Źródło: http://www.muzeumlotnictwa.pl/zbiory_sz.php?ido=74&w=p